Kandy - cukiereczek

Jeśli kiedykolwiek będziecie się wybierać do Kandy, mamy do polecenia fantastyczne miejsce :) Trafiliśmy na pokój z takim oto widokiem:


Rano obudziło nas stado małp przechadzających się po kablach elektrycznych. Na śniadanie dostaliśmy świeży sok z mango i bananów. A gratis - możliwość delektowania się widokami na przepływające nad górami chmury. Właściciel hotelu był kiedyś przewodnikiem, więc opowieściami o Sri Lance sypał jak z rękawa. Sam jest z Indii, ale o Sri Lance może mówić godzinami. I robi to po angielsku :P

Samo Kandy - jak chyba cała Sri Lanka - jest trochę niewykorzystane turystycznie. A szkoda, bo masa fajnych miejsc (np. jeziorko w środku miasta, zupełnie jak w Hanoi) ginie w hałasie i spalinach.

Gwoździem naszego 'cukierkowego' programu była oczywiście Świątynia Zęba z relikwiami zęba Buddy. To znaczy tak...Legenda głosi, że ząb został wykradziony ze stosu pogrzebowego Buddy. Portugalscy kolonialiści twierdzili co prawda, że ząb został przez katolików spalony na Goa, ale Lankijczycy odpowiadają, że tak naprawdę spalono replikę, a oryginał wciąż jest na miejscu. Wersji tej historii jest co najmniej kilka, a która jest prawdziwa nie wiadomo :) W każdym razie karnie przeszliśmy pod zamkniętym (w kilku szkatułach w kształcie stupy) zębem i udaliśmy się na nasze ulubione szwędanie się po mieście.

Przyglądaliśmy się bajecznie kolorowym sari, pospacerowaliśmy po bazarze (nawet gdybyście chcieli - a nie chcecie, uwierzcie - nie bylibyśmy w stanie opisać smrodu panującego przy stoiskach z rybami i mięsem...), zjedliśmy późny obiad, znów się poszwędaliśmy...

Mieliśmy już wracać, kiedy zaczepił nas jeden z naganiaczy, pytając "Kandy Dance, sir?", na co A. zakrzyknęła 'Rany, zapomnieliśmy o Kandy Dance!". Gubiąc po drodze naganiacza udaliśmy się więc na pokaz tradycyjnych lankijskich tańców. Jak zwykle nie możemy uzgodnić jednej wersji: fajne to, czy niekoniecznie, więc pokażemy tylko zdjęcie :)

Komentarze

  1. Super! Te małpy mnie nęcą i budzą zazdrość :). Zdjęcia, więcej zdjęć! Plizzzzzz.
    Pozdro z Wro., MZ

    OdpowiedzUsuń
  2. Będą, będą :) Jeśli chcecie całą wieczorną sesję, to nieustająco zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty